little boy on a bicycle

this time something different..  while recently being back home i have found a secret stash filled with some absolutely amazing old film prints! some of them are dated back to 30s/40s and are of my grandparent's childhood times. some of them are in a really pitiful conditions, all b&w or sephia toned marked with flow of time upon their surface. they're touching! so i just decided to give them a little re-touch in return.. scanned dozens of them, now working on them, even painting them a little bit if possible..


3 comments:

Anonymous said...

Ocalić takie zdjęcia...myślę, że to nie tylko przyjemność, ale wręcz powinność względem naszych protoplastów.Oni też zwisali z huśtawek i całowali się za wiśnią w tajemnicy przed rodzicami...uwielbiam stare, stareńkie zdjęcia, bo pozwalają nam na ułamek sekundy znaleźć się w przeszłości i poczuć przyjemne zawstydzenie, że możemy sobie obejrzeć ze wszystkich stron tę jedną z milionów scen, która akurat nie umarła wraz z Aktorami.

K Liv said...

dziekuje za arcymily i do dzialania skutecznie mobilizujacy komentarz! pozdrowaski :)

Anonymous said...

Ależ nie ma za co dziękować, jeśli coś wartościowego przykuwa naszą uwagę,trzeba o tym mówić. Abstrahując - Komuś, kto ceni Gaimana, już się należy pochwała. Odpozdrawiam.

all pictures, graphics and text presented on this blog, if not otherwise stated, are subject to copyright and can not be copied, distrubuted, edited or reproduced in any way without written permission from the author.

all rights are reserved to karol liver.

©2005-2014 karol liver